„Świat zmierza w kierunku globalnego ocieplenia od 1,9°C do 3,7°C do 2100 roku”
Obecne polityki rządów na całym świecie mogą doprowadzić do wzrostu temperatury na Ziemi o 1,9 do 3,7°C do 2100 roku, a w XXII wieku sytuacja może się jeszcze pogorszyć. To wszystko wskazuje na poważne konsekwencje dla naszej planety, wynikające z kontynuacji emisji dwutlenku węgla.
„Każdy kolejny rok emisji CO2 po 2100 roku będzie skutkował coraz wyższymi temperaturami globalnymi” – mówi Zeke Hausfather, klimatolog z kalifornijskiej firmy Stripe, która inwestuje w technologie usuwania dwutlenku węgla. Swoje wnioski opiera na analizie ponad tuzina badań z ostatnich pięciu lat, które dotyczą skutków obecnych polityk klimatycznych. Według tych badań, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wzrost temperatur o 2,3 do 3°C do końca obecnego stulecia.
Niepewności klimatyczne i ich wpływ na prognozy
Choć prognozy te wydają się alarmujące, nie uwzględniają one w pełni wszystkich niepewności związanych z przyszłymi emisjami gazów cieplarnianych czy reakcją systemu klimatycznego na te emisje. Po uwzględnieniu tych zmiennych szacowany zakres wzrostu temperatur wynosi od 1,9 do 3,7°C. Co więcej, istnieje niewielka szansa, że przy obecnych politykach temperatura wzrośnie nawet o 4,4°C do końca wieku.
Na szczęście, jak wskazują badania, scenariusze zakładające bardzo wysokie emisje są obecnie mało prawdopodobne. W przeszłości przewidywano, że wzrost temperatury o więcej niż 4°C do 2100 roku będzie najbardziej prawdopodobnym wynikiem, jednak dzisiejsze dane pokazują, że udało się ograniczyć tempo wzrostu emisji, a wykorzystanie węgla ustabilizowało się.
Postępy w polityce klimatycznej i nowe wyzwania
Obecny postęp w politykach klimatycznych i ograniczanie wzrostu emisji dają podstawy do ostrożnego optymizmu. Jednak aby uniknąć najgorszych scenariuszy, konieczne jest dalsze wzmacnianie polityki klimatycznej oraz wprowadzanie innowacji technologicznych. Z drugiej strony, rozwój technologii takich jak sztuczna inteligencja może wpłynąć na zwiększenie zapotrzebowania na energię, co w skrajnych przypadkach może prowadzić do wzrostu emisji.
„Możemy sobie wyobrazić świat, w którym sztuczna inteligencja przyspiesza rozwój i powoduje krótkoterminowy wzrost emisji, wykraczający poza obecne przewidywania” – twierdzi Hausfather. Niemniej jednak uważa, że długoterminowy wpływ emisji generowanych przez AI nie będzie decydujący dla globalnych wyników klimatycznych. „Nie jest to zgodne z szybkim ograniczaniem emisji, ale trudno sobie wyobrazić, by sama AI zmieniła znacząco prognozowany wynik na koniec wieku” – dodaje.
Perspektywy na przyszłość
Jeśli polityki klimatyczne zostaną odpowiednio wzmocnione, a technologie będą rozwijać się w kierunku bardziej ekologicznych rozwiązań, możliwe jest dalsze ograniczenie emisji w przyszłości. Jednak nie można tego uznać za pewnik. Ostatecznie, decyzje podejmowane przez rządy, sektory przemysłu i społeczeństwa będą kluczowe dla przyszłości naszej planety.
Warto podkreślić, że każda podjęta dziś decyzja o redukcji emisji dwutlenku węgla ma bezpośredni wpływ na to, jak będzie wyglądał świat w kolejnych stuleciach. Dlatego też dążenie do bardziej zrównoważonych systemów energetycznych, rozwój technologii usuwania CO2 oraz inwestycje w odnawialne źródła energii to wyzwania, którym musimy sprostać już teraz.
