„Po raz pierwszy uchwycono zdjęcie gwiazdy w innej galaktyce”

"Po raz pierwszy uchwycono zdjęcie gwiazdy w innej galaktyce"

Nowe spojrzenie na gwiazdę WOH G64 – odkrycie astronomiczne o ogromnym znaczeniu

Astronomowie dokonali przełomowego odkrycia, uzyskując pierwsze szczegółowe zdjęcie gwiazdy znajdującej się w innej galaktyce, oddalonej o ponad 160 tysięcy lat świetlnych. Gigantyczna gwiazda, znana jako WOH G64, może znajdować się na ostatnich etapach swojego życia, co mogłoby oznaczać, że jest tylko o lata od wybuchu w formie supernowej. Proces ten, nigdy wcześniej nie obserwowany w takich szczegółach, może dostarczyć cennych informacji na temat ewolucji ogromnych gwiazd.

WOH G64 – tytan wśród czerwonych nadolbrzymów

Największe znane gwiazdy to czerwone nadolbrzymy, które osiągają swój obecny stan po wyczerpaniu wodoru w swoich jądrach. Wówczas to zewnętrzne warstwy wodoru, zamiast w samym jądrze, stają się paliwem spalania, co powoduje znaczne zwiększenie objętości gwiazdy.

WOH G64, nazywana czasem „gwiazdą olbrzymem” lub „behemotem”, to jedna z największych gwiazd znanych nauce. Jej rozmiar jest oszałamiający – osiąga od 1540 do 2575 razy większą średnicę niż Słońce. Ta gwiazda znajduje się w Wielkim Obłoku Magellana, galaktyce satelitarnej Drogi Mlecznej. Mimo że WOH G64 jest znana od lat 70. XX wieku, jej ogromna odległość od Ziemi skutecznie utrudniała dokładne badania.

Przełomowe zdjęcie dzięki zaawansowanej technologii

Zespół naukowców pod kierunkiem Jacco van Loona z Keele University w Wielkiej Brytanii dokonał szczegółowego obrazowania WOH G64 za pomocą interferometru Very Large Telescope (VLTI) w chilijskiej pustyni Atakama. To zaawansowane urządzenie, łączące możliwości czterech teleskopów, działa jak pojedynczy teleskop o średnicy 200 metrów, pozwalając na uzyskanie niespotykanego wcześniej poziomu szczegółowości.

„Na tym zdjęciu widzimy szczegóły porównywalne z możliwością obserwowania astronauty spacerującego po Księżycu,” mówi van Loon. Zdjęcie wykonane w zakresie światła podczerwonego ujawnia jasną kulę gazu i pyłu, osiągającą temperaturę ponad 1000°C, która otacza gwiazdę niczym gęsty kokon. To struktura, której astronomowie się nie spodziewali – oczekiwano, że zobaczą samą gwiazdę, bez otaczającej materii.

Tajemnicza zmiana jasności gwiazdy

Obserwacje wskazują, że WOH G64 jest obecnie ciemniejsza niż podczas wcześniejszych badań. Naukowcy przypuszczają, że otaczający ją gaz i pył pojawiły się stosunkowo niedawno. Możliwe, że zostały wyrzucone z zewnętrznych warstw gwiazdy, co może być procesem unikalnym dla czerwonych nadolbrzymów i dotychczas niezaobserwowanym.

Jeśli ta hipoteza się potwierdzi, może to oznaczać, że gwiazda jest na progu wybuchu w formie supernowej. „Jeśli uda nam się zobaczyć wybuch tej gwiazdy, uzyskamy bezprecedensowy poziom szczegółów na temat tego, jak wygląda gwiazda tuż przed eksplozją,” dodaje van Loon.

Kontrowersje i pytania

Nie wszyscy naukowcy są jednak przekonani, że zaobserwowane zjawiska są dowodem na rychłą eksplozję gwiazdy. Paul Crowther z Uniwersytetu Sheffield zwraca uwagę, że czerwone nadolbrzymy, takie jak WOH G64, są znane z dużej zmienności. „Gwiazdy tego typu mają gęste i powolne wiatry gwiazdowe, które często nie oddalają się daleko od ich powierzchni. Są dobrze znane jako fabryki pyłu,” tłumaczy Crowther.

Mimo to samo uzyskanie obrazu tak odległego obiektu jest ogromnym osiągnięciem technicznym. Niezależnie od tego, czy WOH G64 znajduje się na progu wybuchu, czy też jest to jedynie przejaw naturalnych procesów gwiezdnych, nowe dane znacząco poszerzają naszą wiedzę o czerwonych nadolbrzymach i ich tajemnicach.

Wnioski i perspektywy

Badania takie jak te nad WOH G64 pokazują, jak zaawansowana technologia umożliwia nam eksplorację najodleglejszych zakątków kosmosu. Każda nowa obserwacja przybliża nas do zrozumienia procesów, które kształtują wszechświat. Czy WOH G64 wkrótce wybuchnie, czy też mamy do czynienia z innym fascynującym etapem życia gwiazdy – odpowiedzi na te pytania mogą zmienić naszą wiedzę o ewolucji masywnych gwiazd.