Nowy horror „Heretic” inspirowany filmem „Kontakt” Roberta Zemeckisa
Film „Heretic” to nadchodząca produkcja, która wzbudza spore zainteresowanie w świecie kina, zwłaszcza wśród fanów horroru. Choć promocyjne materiały dotyczące filmu skupiają się na nieoczywistych skojarzeniach, takich jak jagodowe ciasto czy dziwne zachowanie Hugh Granta, twórcy Scott Beck i Bryan Woods mają na myśli coś znacznie bardziej złożonego. Inspiracje, które towarzyszyły im przy pisaniu i reżyserowaniu „Heretic”, są głęboko zakorzenione w kinie podejmującym poważne dyskusje o religii. Zamiast typowego horroru, film ma być bardziej wielowymiarową rozmową na temat wiary, co odróżnia go od wielu innych filmów grozy.
Inspiracje i tło fabularne
Twórcy „Heretic” czerpali inspiracje głównie z takich filmów jak „Kontakt” Roberta Zemeckisa, opartego na książce Carla Sagana, oraz „Inherit the Wind” w reżyserii Stanleya Kramera. Oba te filmy, choć osadzone w kontekście popularnych, wręcz „rozrywkowych” produkcji, prowadzą inteligentną i dojrzałą dyskusję na temat religii. Beck i Woods zauważyli, że w kinie horroru często pojawia się pojęcie „religijnego horroru”, lecz przeważnie ogranicza się ono do katolickich motywów, takich jak egzorcyzmy czy nadprzyrodzone zagrożenia. Rzadko jednak spotyka się film, który w przystępny sposób oferuje widzom rozmowę o religii w kontekście współczesnych wyzwań i dylematów duchowych.
Fabuła „Heretic” skupia się na postaci granej przez Hugh Granta, który wciela się w przerażającego mężczyznę o nazwisku Mr. Reed. W filmie więzi on dwie misjonarki Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich (Mormonki), grane przez Sophie Thatcher („Yellowjackets”) i Chloe East („Fabelmanowie”). Reed zmusza kobiety do uczestnictwa w jego mrocznej grze, której celem jest głęboka eksploracja ich wyborów życiowych związanych z religią. Szybko jednak okazuje się, że sytuacja staje się coraz bardziej złowieszcza.
Głębsze rozważania o religii
W rozmowie z portalem io9 Beck i Woods opowiadają o swoich inspiracjach i podejściu do konstrukcji filmu. Beck wspomina, jak film „Kontakt” otworzył mu oczy na nowe sposoby myślenia o wierze i ateizmie, kiedy jako młody chłopak regularnie uczęszczał do kościoła. Wspomina również, jak postać fundamentalisty religijnego, grana przez Jake’a Buseya w tym filmie, ukazała przerażającą rzeczywistość ludzi, którzy na skutek charyzmy lidera popadają w ekstremalne formy religijności.
Podobne wątki przewijają się w „Heretic”, gdzie bohaterowie znajdują się na różnych etapach swojej duchowej podróży, co prowadzi do zderzenia z siłami nieznanego. Film stawia pytania o to, jak można utrzymać wiarę w obliczu kryzysu, a także bada, co dzieje się, kiedy religia staje się narzędziem manipulacji i kontroli.
Proces tworzenia filmu
Jak zdradza Bryan Woods, praca nad „Heretic” była dla twórców osobistym wyzwaniem. W wywiadzie Woods wspomina o niedawnej stracie swojego ojca, co miało ogromny wpływ na jego podejście do tematu śmierci i nieznanego. W trudnym okresie życia, zarówno on, jak i Beck, postanowili wykorzystać swoje emocje i lęki, by stworzyć film, który będzie eksplorował najgłębsze obawy dotyczące śmierci oraz sensu istnienia.
Twórcy podkreślają, że jednym z najtrudniejszych elementów było zgromadzenie różnorodnych punktów widzenia na temat religii. W procesie przygotowywania się do filmu sięgali po literaturę, zarówno religijną, jak i ateistyczną, aby lepiej zrozumieć, co wiara oznacza dla różnych ludzi. Studiowali m.in. „Księgę Mormona”, a także prace takich autorów jak Lawrence Wright, który pisał o scjentologii, czy Christopher Hitchens i Richard Dawkins, którzy reprezentują perspektywę ateistyczną.
Religijny horror a pewność wiary
Jednym z głównych tematów poruszanych w filmie jest pytanie o pewność wiary. Twórcy zauważają, że największy niepokój wywołują ludzie, którzy są absolutnie pewni swoich przekonań i nie dopuszczają do siebie żadnych wątpliwości. Podczas gdy Beck i Woods sami przyznają, że ich podejście do życia jest bardziej otwarte i zmienne, „Heretic” pokazuje, jak różne postawy wobec religii mogą prowadzić do dramatycznych skutków.
Film, choć osadzony w klimacie grozy, stanowi pewnego rodzaju dyskusję na temat niepewności związanej z wiarą i przekonaniami, jakie ludzie mają wobec istnienia Boga, życia po śmierci czy sensu życia. Trzy główne postaci w filmie — Mr. Reed oraz siostry Paxton i Barnes — reprezentują różne podejścia do tych zagadnień, a ich interakcje stają się punktem wyjścia do głębszej refleksji nad duchowością.
Rozwój kariery Becka i Woodsa
Film „Heretic” to kolejny krok w karierze Becka i Woodsa, którzy są również współtwórcami hitu „Ciche miejsce”. Choć nie są już bezpośrednio zaangażowani w kontynuacje tego tytułu, z dumą patrzą na jego rozwój i na to, jak ich dzieło zyskało nowe życie w rękach innych twórców. Obecnie ich pasją są oryginalne projekty, takie jak „Heretic”, które pozwalają im na twórczą wolność i możliwość eksplorowania tematów, które ich fascynują.
W najnowszym wywiadzie Beck przyznał, że choć nie spodziewali się takiego sukcesu „Cichego miejsca”, to cieszy ich, że film ten wciąż inspiruje nowych twórców. Woods dodaje, że chętnie zobaczyłby międzynarodową produkcję osadzoną w uniwersum „Cichego miejsca”, która nie byłaby oparta na języku angielskim, co mogłoby wnieść do serii nową perspektywę.
Premiera „Heretic” odbędzie się już w najbliższy piątek. Ten intrygujący horror z pewnością dostarczy widzom nie tylko dreszczy emocji, ale także skłoni do głębszej refleksji nad rolą religii w naszym życiu.