Nadchodzący serial Pixara na Disney+ „Wygrana czy Przegrana” bez wątku dotyczącego osoby transpłciowej.
Pixar i Disney to marki, które od lat tworzą treści skierowane zarówno do młodszej, jak i starszej publiczności, często przekraczając granice tradycyjnej narracji filmowej. Jednak ostatnie decyzje związane z nadchodzącym serialem animowanym Pixar pt. „Win or Lose” wzbudziły mieszane uczucia wśród widzów i twórców, otwierając dyskusję o reprezentacji społeczności LGBTQ+ w treściach dla dzieci. Serial, który zadebiutuje na platformie Disney+ 19 lutego 2025 roku, już teraz przyciąga uwagę nie tylko fabułą, ale również kontrowersjami wokół zmian w scenariuszu.
Historia serialu: unikalne spojrzenie na codzienne życie
„Win or Lose” to innowacyjna produkcja Pixar, która skupia się na drużynie softballowej przygotowującej się do ważnego meczu. Każdy odcinek opowiada tę samą historię, ale z perspektywy innego członka drużyny. Twórcy serialu czerpią inspirację z klasycznego japońskiego filmu „Rashomon”, oferując widzom różnorodne spojrzenia na te same wydarzenia. To podejście pozwala nie tylko na głębsze zrozumienie postaci, ale również na eksplorację ich emocji, motywacji i relacji. Serial ma być lekki, zabawny, ale jednocześnie poruszać tematy bliskie młodszym widzom, takie jak przyjaźń, rywalizacja i współpraca.
Kontrowersje wokół zmiany postaci
Jednakże, na długo przed premierą, serial znalazł się w centrum dyskusji za sprawą decyzji o usunięciu wątków związanych z transpłciową tożsamością jednej z postaci. Pierwotnie scenariusz zakładał, że jedna z osób w drużynie będzie transpłciowa, co miało być krokiem ku większej reprezentacji społeczności LGBTQ+ w treściach dla dzieci. Jednak jak podaje źródło, Disney zdecydował się na usunięcie tego aspektu, tłumacząc to chęcią pozostawienia rodzicom możliwości omawiania takich tematów z dziećmi we własnym tempie i na własnych zasadach.
W rozmowie z „Hollywood Reporter” przedstawiciele Disneya stwierdzili: „W przypadku animowanych treści dla młodszej publiczności uznajemy, że wielu rodziców woli samodzielnie poruszać pewne tematy z dziećmi”. Zmiana ta została wprowadzona już kilka miesięcy temu, a według twórców wymagała jedynie drobnych modyfikacji w dialogach.
Rozczarowanie aktorki Chanel Stewart
Chanel Stewart, aktorka podkładająca głos postaci, która pierwotnie miała być transpłciowa, nie kryje swojego rozczarowania decyzją studia. W wywiadzie dla „Deadline” wyraziła swoje niezadowolenie: „Od momentu, gdy otrzymałam scenariusz, byłam podekscytowana możliwością podzielenia się moją własną historią, która mogłaby wzmocnić młodzież transpłciową. Wiedziałam, że to będzie ważna rozmowa. Historie transpłciowe mają znaczenie i zasługują na to, by być słyszane”. Stewart dodała, że choć postać nadal istnieje w serialu, jej tożsamość została zmieniona na cispłciową dziewczynę. „To było bolesne, ale nadal cieszę się, że mogę być częścią tej produkcji” – powiedziała.
Szerszy kontekst decyzji Disneya
Decyzja o zmianie tożsamości postaci w „Win or Lose” to tylko jeden z przykładów, jak Disney staje w obliczu wyzwań związanych z reprezentacją społeczności LGBTQ+ w swoich produkcjach. W przeszłości studio już kilkakrotnie znalazło się w ogniu krytyki. W filmie „Lightyear” subtelna scena pocałunku pomiędzy dwoma kobietami wzbudziła kontrowersje, a w sequelu „Inside Out” plotki sugerowały, że wątki ukazujące orientację seksualną głównej bohaterki zostały znacząco ograniczone. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku anulowanego odcinka „Moon Girl and Devil Dinosaur”, który miał poruszać temat transpłciowych dzieci w sporcie.
Dwa oblicza Disney’a
Warto zauważyć, że Disney w swoich produkcjach skierowanych do starszych odbiorców wprowadza więcej wątków LGBTQ+. Przykładem może być serial „Agatha All Along”, który eksplorował romantyczną relację pomiędzy dwiema kobietami, czy film „Next Goal Wins” z postacią transpłciową w jednej z głównych ról. Również w uniwersum „Star Wars” pojawiły się bardziej inkluzywne wątki, takie jak przedstawienie rodziny z dwiema matkami.
Reprezentacja w mediach: wyzwania i przyszłość
Choć Disney jako firma zajmuje się tematami inkluzji i różnorodności w swoich produkcjach, pozostaje jasne, że decyzje te wywołują debatę zarówno wśród fanów, jak i twórców. Z jednej strony należy docenić próby wprowadzania wątków LGBTQ+ do popularnych mediów, a z drugiej strony trudno nie zauważyć, że wiele z tych inicjatyw jest ograniczanych lub całkowicie usuwanych w obliczu presji społecznej czy obaw przed reakcją publiczności.
„Win or Lose” stanie się zapewne kolejnym przykładem tego, jak trudne jest pogodzenie kreatywnych wizji z oczekiwaniami rynku. Czy serial ten odniesie sukces? Czy decyzje związane z usuwaniem reprezentacji wpłyną na odbiór produkcji? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w lutym 2025 roku, gdy produkcja trafi na platformę streamingową.