Co Reelekcja Trumpa Oznacza dla Naszej Ocieplającej się Planety

Co Reelekcja Trumpa Oznacza dla Naszej Ocieplającej się Planety

Donald Trump ponownie został wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych, co zapowiada istotne zmiany w polityce klimatycznej USA. Wynik wyborów, ogłoszony przez Associated Press, stanowi zakończenie jednej z najdroższych i najbardziej burzliwych kampanii politycznych w historii kraju. Powrót Trumpa do Białego Domu oraz przejęcie kontroli nad Senatem przez Partię Republikańską otwiera drogę do działań, które mogą znacząco wpłynąć na politykę związaną z odnawialnymi źródłami energii, pojazdami elektrycznymi i wsparciem dla przemysłu paliw kopalnych.

Trump, który podczas swojej przemowy zwycięskiej mówił o zasobach ropy i gazu jako o „płynnym złocie”, obiecał wspierać rozwój krajowego sektora energetycznego opartego na paliwach kopalnych. Jego administracja zapowiada wycofanie lub ograniczenie wszelkich regulacji proekologicznych, co budzi ogromne zaniepokojenie wśród ekspertów zajmujących się polityką klimatyczną. Prezydent-elekt wcześniej wielokrotnie podważał istnienie zmian klimatycznych, nazywając je „hoaxem”, i zapowiedział rozwój przemysłu wydobywczego, a także wycofanie federalnego wsparcia dla energii odnawialnej.

Skutki dla polityki klimatycznej

Jednym z głównych celów Trumpa będzie wycofanie ustawy o Redukcji Inflacji (IRA), która jest największą w historii inwestycją w działania na rzecz klimatu w Stanach Zjednoczonych. Ustawa ta, przyjęta za prezydentury Joe Bidena, przewiduje inwestycje o wartości ponad biliona dolarów w projekty związane z czystą energią, elektryfikacją transportu oraz modernizacją domów pod kątem efektywności energetycznej. W 2023 roku Amerykanie skorzystali z 8 miliardów dolarów w ulgach podatkowych na poprawę efektywności energetycznej swoich domów, jednak Trump może zablokować dalsze wydatkowanie tych funduszy.

Podczas kampanii prezydenckiej Trump wielokrotnie krytykował IRA, nazywając ją „Green New Scam” i obiecując natychmiastowe wycofanie jej, co mogłoby wymagać wsparcia ze strony kongresu. Niemniej jednak, jej wycofanie może okazać się trudne, ponieważ duża część funduszy przewidzianych przez IRA trafia do stanów kontrolowanych przez Republikanów, co może wpłynąć na poparcie polityczne dla tych posunięć.

Ataki na regulacje ekologiczne i poparcie dla przemysłu paliwowego

W okresie pierwszej kadencji, Trump wycofał Stany Zjednoczone z Porozumienia Paryskiego, odwołał ponad 100 regulacji środowiskowych oraz otworzył Arktyczny Narodowy Rezerwat Dzikiej Przyrody na potrzeby wierceń naftowych. Prezydentura Bidena odwróciła wiele z tych działań, ale Trump zapowiada ich ponowne wprowadzenie, co może mieć ogromne konsekwencje dla emisji gazów cieplarnianych na poziomie krajowym i globalnym. Eksperci szacują, że druga kadencja Trumpa doprowadzi do emisji dodatkowych 4 miliardów ton dwutlenku węgla do 2030 roku, co jest równoważne z emisjami Unii Europejskiej i Japonii łącznie.

Podczas swojej kampanii Trump obiecywał przedstawicielom przemysłu paliw kopalnych ulgi podatkowe i regulacyjne w zamian za wsparcie finansowe na kwotę miliarda dolarów, choć ostatecznie przemysł naftowy przekazał na kampanię Trumpa około 75 milionów dolarów. Pod rządami Bidena przemysł paliwowy również prosperował, ale Trump obiecuje dalsze pobudzanie tego sektora, m.in. poprzez ponowne otwarcie Arktyki na wiercenia.

Międzynarodowe konsekwencje

Zmiany w polityce klimatycznej USA mogą również wywrzeć ogromny wpływ na scenę międzynarodową. Trump może po raz kolejny wycofać Stany Zjednoczone z Porozumienia Paryskiego, co osłabi globalne wysiłki na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Jego polityka taryfowa, mająca na celu ochronę amerykańskiego przemysłu, może zakłócić globalne rynki energetyczne, szczególnie w kontekście importu paneli słonecznych i baterii do pojazdów elektrycznych, co mogłoby spowodować wzrost cen tych technologii.

Nawet producenci amerykańskiego gazu skroplonego (LNG) wyrażają obawy, że polityka taryfowa Trumpa może zaszkodzić ich działalności poprzez wprowadzenie taryf odwetowych ze strony innych krajów.

Ataki na naukę i instytucje federalne

Trump może również podjąć kroki zmierzające do dalszego osłabiania federalnych agencji odpowiedzialnych za badania i działania przeciwdziałające zmianom klimatycznym. W trakcie swojej pierwszej kadencji jego administracja znacznie ograniczyła fundusze na badania, mianowała sceptyków klimatycznych na kluczowe stanowiska, a także próbowała cenzurować dane naukowe na stronach rządowych. Projekt 2025, opracowany przez grupy konserwatywne, przewiduje dalsze ograniczanie badań nad klimatem oraz restrukturyzację lub likwidację federalnych agencji zajmujących się tymi zagadnieniami.

Reakcje środowisk proekologicznych

Eksperci i działacze ekologiczni są przerażeni perspektywą drugiej kadencji Trumpa. Ben Jealous, dyrektor wykonawczy Sierra Club, określił ten dzień jako „ciemny dzień” dla polityki klimatycznej. W jego opinii, Trump podczas swojej pierwszej kadencji stanowił zagrożenie dla postępu w walce ze zmianami klimatycznymi, a teraz może wyrządzić jeszcze większe szkody.

Światowi liderzy klimatyczni, jak Christiana Figueres, podkreślają jednak, że mimo wyzwań, które niesie ze sobą przyszła administracja Trumpa, działania na rzecz klimatu nadal trwają na poziomie lokalnym i globalnym. W wielu częściach świata inicjatywy proekologiczne rozwijają się niezależnie od polityki USA, co stanowi nadzieję na przyszłość mimo trudności.

Dla ruchów ekologicznych, organizacji non-profit i instytucji badawczych nadchodzące lata mogą być okresem intensywnej walki o utrzymanie światowego postępu w walce ze zmianami klimatycznymi, mimo działań nowej administracji USA.