„Amazon Nie Przejmuje Się, Że Film Red One Może Nie Odnieść Sukcesu Kasowego”
Zbliża się świąteczny sezon filmowy, a Amazon rozpoczął go premierą swojej najnowszej komedii akcji – Red One. Film ten zyskał sporo rozgłosu, głównie dzięki obecności gwiazd takich jak Dwayne Johnson i Chris Evans, którzy wcielają się w nietypowy duet próbujący uratować porwanego Świętego Mikołaja, granego przez J.K. Simmonsa. Już na podstawie samych zwiastunów, Red One wydaje się być produkcją, która może zaskoczyć widzów – zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Okazuje się, że film rzeczywiście balansuje na granicy tych dwóch skrajności.
Reakcje krytyków i widzów
Pod względem odbioru, Red One zdobył znacznie większe uznanie wśród widzów niż krytyków. Ci ostatni nie byli szczególnie zachwyceni filmem, co odzwierciedla się również w jego średnich wynikach finansowych. Przy budżecie wynoszącym imponujące 1 miliard złotych, film zarobił na całym świecie łącznie 350 milionów złotych, z czego 141 milionów pochodzi z rynku amerykańskiego. Wynik ten jest co prawda zgodny z prognozami, które zakładały zyski na poziomie 130-150 milionów złotych, jednak biorąc pod uwagę ogromne nakłady na produkcję, nie można mówić o spektakularnym sukcesie.
Jak zauważa portal Variety, największym osiągnięciem Red One było przerwanie dominacji filmu Venom: The Last Dance na amerykańskim rynku. Niestety, przyszłość tej świątecznej produkcji w kinach może być niepewna, szczególnie w obliczu nadchodzących hitów, takich jak Wicked: Part I, Gladiator II czy Moana 2. Każdy z tych filmów cieszy się już pozytywnymi recenzjami i prognozami wysokich wyników kasowych, co może ograniczyć przestrzeń dla kolejnych wyświetleń Red One.
Przyszłość produkcji na dużym ekranie
Mimo niepewnej przyszłości w kinach, szef działu kinowego Amazon MGM nie zamierza jeszcze składać broni. W jego opinii, Red One oferuje coś, czego inne produkcje świąteczne nie mają, choć nie zdradził dokładnie, co to jest. Nawet jeśli film nie przyniesie spektakularnych wyników w kinach, studio liczy, że zdobędzie rzeszę wiernych fanów po premierze na Prime Video. Podobny scenariusz miał miejsce z kwietniowym remake’iem Road House, który okazał się ogromnym hitem streamingowym, co zaowocowało planami na sequel.
Amazon od dawna stosuje strategię krótkich kinowych premier, aby zwiększyć zasięg marketingowy filmów przed ich główną premierą na platformie streamingowej. Dzięki temu filmy mogą zyskać większą widownię, a koszty promocji zostają częściowo pokryte. Red One ma szansę odnaleźć swoje miejsce na rynku jako świąteczny klasyk, który co roku będzie przyciągał widzów w okresie świątecznym.
Co dalej z Red One?
Kiedy Red One zadebiutuje na Prime Video, jego sukces będzie mierzony głównie liczbą oglądających. Jeśli Amazon i Dwayne Johnson będą publicznie chwalić się wynikami oglądalności, może to być sygnał, że film spełnił swoje oczekiwania, a być może nawet otworzył drzwi do stworzenia nowej świątecznej serii filmowej. Niezależnie od tego, czy stanie się wielkim kasowym hitem, Red One z pewnością znajdzie swoje miejsce jako lekka i rozrywkowa produkcja, która może towarzyszyć widzom podczas świąt przez kolejne lata.
Czy Red One stanie się świątecznym klasykiem? Trudno to teraz przewidzieć, ale jedno jest pewne – potencjał do tego ma.