„Intro Piosenka z The Devil May Cry to Absurdalnie Genialne Arcydzieło”


Na początku tego tygodnia Netflix zaskoczył fanów, ujawniając szczegóły swojej oferty na 2025 rok, w tym jedną z najbardziej wyczekiwanych adaptacji – serial na podstawie legendarnej serii gier wideo Devil May Cry. Premiera serialu została zaplanowana na 3 kwietnia 2025 roku, a dodatkową atrakcją było ujawnienie sekwencji otwierającej. Co sprawia, że te pierwsze chwile przyciągają uwagę? Odpowiedź jest prosta – muzyka. I to taka, której nikt się nie spodziewał.
Nietypowy wybór muzyczny, który działa
Jeśli ktoś miałby zgadywać, jakim utworem rozpocznie się serial Devil May Cry, zapewne nikt nie wskazałby na „Rollin’” Limp Bizkit z 2000 roku. A jednak właśnie ten hit stał się soundtrackiem dla otwierającej sekwencji serialu. Co więcej, okazuje się, że to wybór niemal idealny. Zarówno utwór Limp Bizkit, jak i gra Devil May Cry 3, która wydaje się inspiracją dla fabuły serialu, obchodzą w tym roku swoje odpowiednio 25. i 20. urodziny. Ale to nie tylko czysty przypadek – styl serialu idealnie oddaje energię i pewność siebie, które zdefiniowały markę DMC. Z jednej strony mamy bohaterów siekających demony wymyślnymi, ogromnymi broniami, a z drugiej – dźwięki, które od razu przenoszą nas w świat młodości końca lat 90. i początku 2000. To samo można powiedzieć o samym Limp Bizkit, które wtedy cieszyło się ogromną popularnością, pojawiając się m.in. na ścieżkach dźwiękowych takich hitów jak Fast & Furious czy Mission: Impossible 2.
Nostalgia, która przyciąga
Jeśli otwarcie serialu budzi w Was nostalgię za zespołami, które towarzyszyły Waszej młodości, to był to zamierzony efekt. Producent wykonawczy Adi Shankar wyjaśnił, że serial celowo czerpie z estetyki i atmosfery późnych lat 90. oraz wczesnych 2000 – epoki, w której dominował PlayStation 2. Ścieżka dźwiękowa ma być hołdem dla tamtych czasów, łącząc ówczesne hity z nowymi aranżacjami klasycznych utworów z serii Devil May Cry. Za muzykę odpowiada elektroniczny zespół Power Glove, znany już z wcześniejszych projektów inspirowanych kulturą retro. Shankar zdradził także, że kolejne sezony – o ile serial odniesie sukces – będą miały swoje unikalne motywy muzyczne i wizualne, podobnie jak gry z tej serii.
Co wiemy o fabule i postaciach?
Sekwencja otwierająca ujawnia więcej, niż mogłoby się na początku wydawać. Widzowie mogą dostrzec symbole znane fanom serii gier, takie jak miecze Yamato i Red Queen, należące odpowiednio do Vergila i Nero – brata i bratanka Dantego. Pojawiają się również subtelne nawiązania do kultowych złoczyńców, takich jak Mundus, główny antagonista z pierwszej części gry, oraz zakon z Devil May Cry 4. W sekwencji widać także Lady – sprzymierzeńca Dantego, który po raz pierwszy pojawił się w Devil May Cry 3. Jak wiele z tych elementów znajdzie swoje miejsce w pierwszym sezonie, a ile to zapowiedź ewentualnych kontynuacji? To pytanie, na które odpowiedź poznamy dopiero w dniu premiery.
Podsumowanie
Serial Devil May Cry zapowiada się na emocjonującą podróż do czasów, które wielu graczy wspomina z sentymentem. Połączenie dynamicznej akcji, charakterystycznego dla serii humoru oraz nostalgicznych odniesień do epoki PS2 sprawia, że produkcja ma szansę trafić zarówno do starych fanów, jak i nowych widzów. Premiera już 3 kwietnia 2025 roku na platformie Netflix – czy serial spełni oczekiwania? Pozostaje nam czekać i przekonać się na własne oczy.