20 lutego, 2025

„GeForce Now na Vision Pro ujawnia większy problem Apple z gamingiem”

"GeForce Now na Vision Pro ujawnia większy problem Apple z gamingiem"

Apple Vision Pro i GeForce Now: Nowa granica gier czy ograniczenia technologiczne?

Coraz więcej graczy poszukuje urządzeń, które pozwolą im cieszyć się ulubionymi grami w dowolnym miejscu i czasie. W ostatnim czasie popularność zdobyły zarówno kompaktowe konsole przenośne, jak Steam Deck, jak i bardziej zaawansowane rozwiązania, takie jak Apple Vision Pro. Jednak czy ogromny ekran i technologia VR mogą stanowić przyszłość grania? Przyglądamy się zestawieniu Apple Vision Pro i Nvidia GeForce Now, które może zapowiadać nową erę w świecie gamingu, choć nie obywa się bez istotnych ograniczeń.

Apple Vision Pro – technologia przyszłości za wysoką cenę

Apple Vision Pro to urządzenie, które zachwyca jakością wykonania i technologią. Wyposażone w wyświetlacz micro-OLED o rozdzielczości 3660 x 3200 pikseli na każde oko oraz pole widzenia (FOV) wynoszące 100 stopni, oferuje jeden z najlepszych ekranów w segmencie headsetów VR. Dzięki temu Vision Pro może symulować wrażenie obcowania z ekranem o rozmiarze 75 cali lub większym, dostarczając użytkownikowi immersyjnych doznań wizualnych.

Jednakże, koszt Apple Vision Pro to aż 15 700 zł, co czyni je produktem dostępnym jedynie dla najzamożniejszych użytkowników. Dla porównania, za tę kwotę można nabyć wysokiej klasy telewizor QD-OLED o podobnym rozmiarze lub nawet zainwestować w kompleksowy zestaw gamingowy.

Nvidia GeForce Now – gaming na wyciągnięcie ręki

Nvidia GeForce Now, usługa umożliwiająca strumieniowanie gier w chmurze, staje się coraz bardziej wszechobecna. Dzięki niej gracze mogą uruchamiać produkcje z najwyższej półki na praktycznie dowolnym urządzeniu, bez konieczności posiadania mocnego sprzętu gamingowego. W styczniu Nvidia ogłosiła wsparcie dla Vision Pro i Meta Quest 3, co w teorii powinno otworzyć drzwi do nowej jakości rozrywki na tych urządzeniach.

Jednakże, w praktyce współpraca Vision Pro z GeForce Now napotyka wiele przeszkód. Przeglądarka Safari, która jest wymagana do obsługi usługi na Vision Pro, sprawia liczne problemy techniczne. Dodatkowo, wszystkie plany subskrypcyjne GeForce Now, w tym najbardziej zaawansowana wersja Ultimate (kosztująca około 94 zł miesięcznie), są obecnie wyprzedane, co ogranicza dostępność tej opcji dla nowych graczy.

Problemy z kontrolerami i jakością obrazu

Kolejną przeszkodą w pełnym wykorzystaniu potencjału Vision Pro jako platformy gamingowej jest brak wsparcia dla myszy i klawiatury w przeglądarce Safari. Chociaż kontroler działa bez zarzutu w grach takich jak Warhammer 40K: Darktide, bardziej złożone produkcje, jak Baldur’s Gate III, wymagają precyzji i funkcjonalności, które zapewnia jedynie mysz i klawiatura. Co ciekawe, Vision Pro oferuje funkcję śledzenia ruchu oczu oraz gestów, które mogą być używane jako alternatywa dla kliknięcia myszą. Niestety, to rozwiązanie pozostaje niewystarczające w przypadku bardziej zaawansowanych gier.

Dodatkowym rozczarowaniem dla użytkowników może być konieczność ręcznego ustawiania jakości obrazu w usłudze GeForce Now, aby osiągnąć obiecane 4K przy 60 FPS. Maksymalna częstotliwość odświeżania w Vision Pro wynosi 100 Hz, co ogranicza płynność obrazu. Ponadto, aby cieszyć się grami w takiej jakości, wymagana jest stabilna przepustowość Internetu na poziomie co najmniej 40 Mbps, co nie zawsze jest dostępne w każdym regionie.

Brak dedykowanych aplikacji – krok wstecz dla VR

Jeden z największych zarzutów wobec Vision Pro i GeForce Now to brak dedykowanej aplikacji VR. Nvidia nie stworzyła aplikacji VR-first, co oznacza, że użytkownicy muszą polegać na przeglądarkach takich jak Safari. Powodem może być polityka Apple, która wymaga 30% prowizji od transakcji dokonanych w aplikacjach dostępnych w App Store. W efekcie Vision Pro pozostaje w tyle za bardziej otwartymi platformami, które oferują większą elastyczność w zakresie kompatybilności sprzętowej i aplikacyjnej.

Apple i ograniczenia „ogrodzonego sadu”

Apple od dawna jest znane z hermetycznego podejścia do swojego ekosystemu. Brak wsparcia dla platform takich jak Steam czy Epic Games Store na Vision Pro znacząco ogranicza jego potencjał jako urządzenia gamingowego. Gigant z Cupertino zdaje się promować swoje własne produkty, takie jak MacBooki czy iPady, jako alternatywy dla graczy, zamiast otwierać się na bardziej uniwersalne rozwiązania.

Podsumowanie

Apple Vision Pro to urządzenie o ogromnym potencjale, które mogłoby zrewolucjonizować rynek gamingu dzięki swoim niezwykle zaawansowanym technologiom wyświetlania. Jednakże, liczne ograniczenia, takie jak wysoka cena, problemy z przeglądarką Safari, brak wsparcia dla myszy i klawiatury oraz brak dedykowanej aplikacji VR, sprawiają, że urządzenie to pozostaje poza zasięgiem większości graczy.

Dla tych, którzy posiadają już Vision Pro, GeForce Now może być kuszącą opcją do grania w chmurze, o ile uda się przezwyciężyć problemy techniczne i uzyskać stabilne połączenie internetowe. Jednak dopóki Apple nie zmieni swojego podejścia i nie otworzy się na bardziej uniwersalne rozwiązania, Vision Pro może pozostać bardziej ciekawostką technologiczną niż rewolucją w świecie gamingu.