Denis Villeneuve Nakręci „Diunę 3” – Bo Właśnie Tego Chcą Widzowie

Denis Villeneuve miał początkowo zrobić sobie przerwę po zakończeniu prac nad Dune: Part Two. Reżyser otwarcie mówił, że chce kontynuować historię Paula Atrydy i zekranizować Mesjasza Diuny, ale przed tym zamierzał odpocząć. Jednak jak się okazuje, zmienił zdanie i teraz wszystko wskazuje na to, że stworzy trzy filmy z serii Diuna z rzędu.

Co wpłynęło na tę decyzję? Okazuje się, że to zasługa widzów. W jednym z wywiadów Villeneuve przyznał, że ogromne zainteresowanie Dune: Part Two i entuzjastyczne przyjęcie filmu przez fanów sprawiły, że poczuł się zobowiązany, by zakończyć tę opowieść. „Byłem naprawdę poruszony sposobem, w jaki Part Two została przyjęta przez kinomanów na całym świecie. Widziałem apetyt i pragnienie na więcej, a także poczułem odpowiedzialność, by dokończyć tę historię” – powiedział reżyser.

Villeneuve zdradził również, że nowy film skupi się na postaci Chani, granej przez Zendayę. „Serce Chani jest złamane, a my zostawiliśmy historię na początku Świętej Wojny. W pewnym sensie to naturalna kontynuacja” – wyjaśnia. Początkowo reżyser planował inny projekt przed powrotem do Diuny, ale po krótkiej przerwie latem doszedł do wniosku, że nadszedł właściwy moment, by domknąć opowieść.

Prace nad scenariuszem Mesjasza Diuny trwają już od lat. Villeneuve wielokrotnie podkreślał, że ma konkretne pomysły na ten film, jednak oficjalne informacje na temat realizacji pojawiły się dopiero niedawno, gdy Warner Bros. ogłosiło, że 18 grudnia 2026 roku premierę będzie mieć film określony jako „wielkie wydarzenie”. Wszystko wskazuje na to, że będzie to właśnie kolejna część Diuny. Decyzja ta została podjęta w dużej mierze dzięki fanom, którzy uczynili Dune: Part Two ogromnym hitem i doprowadzili go aż do gali Oscarów.

W powieści Mesjasz Diuny, napisanej przez Franka Herberta i wydanej w 1969 roku, śledzimy losy Paula Atrydy po jego decyzji o poślubieniu księżniczki Irulan i objęciu władzy nad Imperium. Pojawia się tam również klon Duncana Idaho, grany w filmach przez Jasona Momoa, a fabuła staje się jeszcze bardziej intrygująca i pełna niespodzianek. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film trafi na ekrany pod koniec 2026 roku.