Marvel zapewnia: T’Challa nie zostanie ponownie obsadzony w MCU


Świat Marvel Cinematic Universe (MCU) musiał zmierzyć się z nieodżałowaną stratą Chadwicka Bosemana, który wcielał się w postać T’Challi, znanego jako Czarna Pantera. Studio Marvel znalazło sposób na uhonorowanie jego dziedzictwa, przekazując rolę Czarnej Pantery w ręce Shuri, bohaterki granej przez Letitię Wright, w filmie Black Panther: Wakanda Forever. Jednak od momentu śmierci Bosemana pojawiają się spekulacje, czy Marvel powinien rozważyć przywrócenie postaci T’Challi z nowym aktorem. Pomimo tych rozmów i licznych doniesień, Marvel Studios jak na razie stanowczo odrzuca tę możliwość.
Plotki o recastingu i stanowisko Marvela
Ostatnio w branżowych kręgach krążyły spekulacje, jakoby Marvel rozważał przywrócenie T’Challi na ekran poprzez casting nowego aktora. Według dziennikarza Jeffa Sneidera, studio mogło prowadzić przesłuchania do tej roli. Niektóre teorie sugerują, że miałaby to być alternatywna wersja T’Challi, wywodząca się z wątków związanych z multiwersum, które teraz intensywnie eksploruje MCU. Potencjalne pojawienie się T’Challi mogłoby mieć miejsce w nadchodzących filmach, takich jak Avengers: Doomsday czy Avengers: Secret Wars, lub w ewentualnym trzecim filmie o Czarnej Panterze.
Jednak Nate Moore, wiceprezes Marvel Studios, w rozmowie z portalem Comicbook.com rozwiał te plotki. „Prawda jest taka, że te doniesienia nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Nie wykluczamy niczego w przyszłości, ale na ten moment nie mieliśmy jeszcze kreatywnych rozmów z reżyserem Ryanem Cooglerem, ponieważ nadal pracuje on nad swoim filmem Sinners, który ukaże się w tym roku” – wyjaśnił Moore. „Dopiero pod koniec roku zaczniemy rozmowy na temat przyszłości, ale wszystko, co czytacie w internecie, to tylko spekulacje, ponieważ nic jeszcze nie zostało rozpoczęte.”
Czy MCU pozostawi T’Challę w spokoju?
Choć Nate Moore nie wyklucza, że plany mogą się zmienić, obecnie wygląda na to, że postać T’Challi pozostanie nietknięta w MCU. Warto jednak zauważyć, że Moore unikał definitywnych deklaracji, mówiąc raczej o braku konkretnych rozmów niż o całkowitym odrzuceniu możliwości przywrócenia postaci. Marvel Studios już wielokrotnie musiało mierzyć się z pytaniami o przyszłość T’Challi po śmierci Bosemana, która miała miejsce blisko pięć lat temu. Wygląda jednak na to, że studio nie spieszy się z podjęciem decyzji, co może jedynie przedłużać te dyskusje wśród fanów i mediów.
Kontynuacja dziedzictwa Bosemana
Decyzja o nieprzywracaniu T’Challi w MCU wydaje się być podyktowana głębokim szacunkiem dla Chadwicka Bosemana i jego niezwykłego wkładu w budowanie postaci. Jego interpretacja Czarnej Pantery stała się symbolem nie tylko heroizmu, ale również reprezentacji Afroamerykanów w kulturze popularnej. Dla wielu fanów Boseman pozostanie jedynym prawdziwym T’Challą, co sprawia, że próba recastingu mogłaby spotkać się z mieszanymi reakcjami.
W międzyczasie Marvel zdecydował się rozwijać historię Wakandy, koncentrując się na innych postaciach, takich jak Shuri, Nakia czy Okoye. Dzięki temu zamiast polegać na jednej postaci, studio ma okazję eksplorować bogaty świat Wakandy i rozbudowywać historię w nowy, kreatywny sposób.
Co dalej z Czarną Panterą?
Na ten moment przyszłość serii Black Panther pozostaje niejasna. Choć spekulacje o trzeciej części filmu pojawiają się od czasu premiery Wakanda Forever, Marvel Studios nie rozpoczęło jeszcze oficjalnych prac nad tym projektem. Fani będą musieli uzbroić się w cierpliwość, czekając na dalsze informacje. Jedno jest jednak pewne: dziedzictwo Chadwicka Bosemana i jego wkład w MCU pozostaną na zawsze nieodłączną częścią tego uniwersum.