„Strona USAID Wyłączona, Podczas Gdy Trump Kontynuuje Demontaż Instytucji Rządowych”


W miniony weekend doszło do nagłego wyłączenia strony internetowej USAID, amerykańskiej agencji rządowej zajmującej się dystrybucją pomocy zagranicznej. Przyczyny tego problemu pozostają niejasne, a informacje o możliwym terminie przywrócenia witryny nie zostały podane. Według doniesień Reutersa, awaria może być związana z planami przekazania większości funkcji agencji pod kontrolę Departamentu Stanu USA, co miało zostać zaproponowane przez administrację Donalda Trumpa.
Niepokojące zmiany w funkcjonowaniu stron rządowych
Na platformie X (wcześniej znanej jako Twitter) pojawiły się sugestie, że strona internetowa USAID przez pewien czas przekierowywała użytkowników na witrynę Białego Domu, zanim całkowicie przestała działać. Informacji tych nie udało się niezależnie potwierdzić. Jednocześnie przedstawiciele biura prasowego USAID nie odpowiedzieli na wysłane w sobotę zapytania dotyczące problemu.
Przypadek USAID nie jest odosobniony. W piątek około godziny 17:00 czasu wschodniego (ET), strona internetowa Biura Spisu Powszechnego Stanów Zjednoczonych (census.gov) również została wyłączona. Według reporterki CBS News, Jennifer Jacobs, wyłączenie strony było częścią planu, który obejmował usuwanie treści związanych z różnorodnością. Strona Biura Spisu Powszechnego została przywrócona po około godzinie, jednak sytuacja ta wywołała szerokie zaniepokojenie.
Drastyczne zmiany w agencjach federalnych
Zgodnie z doniesieniami portalu Gizmodo, administracja Donalda Trumpa zarządziła usunięcie z witryn federalnych wszelkich treści związanych z ideologią płciową i prawami osób LGBT. Dotknęło to między innymi Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), które zostały zmuszone do usunięcia materiałów dotyczących HIV oraz aplikacji, która pomagała lekarzom leczyć dzieci będące ofiarami napaści seksualnych. Dr Elizabeth Murray, pediatra specjalizująca się w leczeniu dzieci po takich traumatycznych doświadczeniach, ostrzegała na TikToku, że brak dostępu do aplikacji CDC może wpłynąć na jakość opieki medycznej.
„Ta aplikacja była niezbędnym narzędziem dla lekarzy w ustalaniu odpowiednich dawek leków dla dzieci, które zostały ofiarami przemocy seksualnej. Teraz jej brak stawia nas w bardzo trudnej sytuacji” – mówiła dr Murray.
Usuwanie kluczowych informacji
Według magazynu Time, CDC usunęło również stronę „HIV Nexus: CDC Resources for Clinicians”, która dostarczała lekarzom informacje na temat leczenia pacjentów z HIV. To tylko jeden z wielu przykładów drastycznych zmian, które dotyczą praktycznie każdej agencji federalnej. Usuwanie kluczowych danych i raportów związanych z różnorodnością oraz prawami mniejszości wprowadza atmosferę niepewności i cenzury w instytucjach publicznych.
Podobne obawy wyraził jeden z pracowników Agencji Ochrony Środowiska (EPA), który w rozmowie z reporterami podkreślił, że po ostatniej aktualizacji oprogramowania firmy Microsoft, komunikacja w agencji jest ściśle monitorowana. „Musimy teraz bardzo uważać na to, co mówimy podczas rozmów na platformach takich jak Microsoft Teams” – powiedział.
Skutki ideologicznej cenzury
Ani Departament Sprawiedliwości, ani inne agencje nie są wolne od wpływu tych działań. Jak donosi organizacja Citizens for Responsibility and Ethics in Washington (CREW), baza danych dotycząca oskarżeń związanych z atakiem na Kapitol 6 stycznia została usunięta, co może naruszać prawo. Zasięg działań cenzurujących jest tak szeroki, że amerykańska opinia publiczna może jeszcze długo nie poznać pełnej skali i konsekwencji tej „ideologicznej czystki”.
Obserwatorzy zauważają, że wiele z tych działań jest nie tylko drastycznych, ale często także niezgodnych z prawem, co potwierdził niedawny wyrok sądu federalnego, który nakazał prezydentowi zaprzestanie blokowania funduszy zatwierdzonych wcześniej przez Kongres. Niemniej jednak skutki tych działań mogą być odczuwalne jeszcze przez wiele lat, zarówno w sferze publicznej, jak i w codziennym funkcjonowaniu instytucji rządowych.