Naukowcy Twierdzą, że Ustalili Dokładną Datę, Kiedy Platforma Elona X Zaczęła Faworyzować Prawicę

Naukowcy Twierdzą, że Ustalili Dokładną Datę, Kiedy Platforma Elona X Zaczęła Faworyzować Prawicę

Od pewnego czasu badacze starali się dowieść, że platforma X (wcześniej znana jako Twitter) wykazuje algorytmiczne uprzedzenia wobec promowania treści konserwatywnych. Podejrzenia o stronniczość nasiliły się od momentu, gdy Elon Musk przejął platformę w 2022 roku. Na portalu zaobserwowano wzrost aktywności kont prawicowych, co prowadziło do spekulacji, że algorytmy mogą aktywnie promować tego rodzaju treści. Dwójka badaczy twierdzi, że zebrała konkretne dowody na poparcie tej tezy i wskazuje na konkretną datę, w której promocja mogła się rozpocząć – dzień zamachu na Donalda Trumpa podczas wiecu politycznego w Butler, w Pensylwanii.

Badania nad algorytmicznym uprzedzeniem

W artykule naukowym zatytułowanym „A computational analysis of potential algorithmic bias on platform X during the 2024 US election” badacze z Queensland University of Technology przeanalizowali wzorce zaangażowania użytkowników platformy przed i po kluczowym punkcie zwrotnym. Celem badań było ustalenie, czy algorytmy faworyzowały prominentne konta konserwatywne, w tym konto Elona Muska. Analiza wykazała, że zmiana strukturalna w zaangażowaniu użytkowników miała miejsce w połowie lipca 2024 roku, co zbiega się z formalnym poparciem Donalda Trumpa przez Muska 13 lipca 2024 roku.

Badacze wskazują, że po tej dacie konta związane z prawicowymi influencerami, takimi jak Ben Shapiro, Tucker Carlson czy Libs of TikTok, odnotowały znaczny wzrost liczby wyświetleń w porównaniu z kontami lewicowymi (np. należącymi do AOC czy Berniego Sandersa). Odkrycia sugerują możliwość „algorytmicznego uprzedzenia”, które zwiększało widoczność treści konserwatywnych, prawdopodobnie poprzez mechanizmy rekomendacji, takie jak strona „Dla Ciebie”.

Elon Musk i jego rosnąca widoczność

Raport podkreśla, że największe korzyści z algorytmicznych zmian odniosło konto samego Elona Muska. Według badaczy, Musk zyskał wyraźnie większe zaangażowanie użytkowników po wspomnianej zmianie strukturalnej. „Te wyniki podkreślają unikalny wzorzec, który może wskazywać na algorytmiczne zmiany faworyzujące konto Muska, co przyczyniło się do znacznej przewagi w zaangażowaniu” – czytamy w raporcie.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Musk i jego platforma są oskarżani o faworyzowanie treści konserwatywnych. Niedawne śledztwo przeprowadzone przez „Wall Street Journal” również sugerowało, że X promuje treści prawicowe, zwłaszcza w przypadku nowych użytkowników.

Rosnąca polaryzacja na platformie

Warto zauważyć, że wzrost treści prawicowych na X rozpoczął się na długo przed zamachem na Trumpa. Już pod koniec 2022 roku Elon Musk zaczął promować kontrowersyjne teorie spiskowe związane z prawicą. W kwietniu 2023 roku donoszono o pojawianiu się na platformie zweryfikowanych kont związanych z neonazistami i ekstremistami. Badania Pew Research dodatkowo wykazały, że X pod kierownictwem Muska systematycznie przesuwał się w kierunku promowania treści prawicowych.

Alternatywy dla X i „exodus” użytkowników

Zwiększająca się obecność treści radykalnych na platformie X skłoniła wielu użytkowników do poszukiwania alternatyw. Jedną z nich stała się platforma Bluesky, założona przez byłego szefa Twittera, Jacka Dorseya. Po wyborach w 2024 roku Bluesky odnotował znaczący przyrost użytkowników – nawet milion dziennie – a ruch na platformie wzrósł o 500%. Obecnie Bluesky posiada około 20 milionów użytkowników i nadal dynamicznie się rozwija, przyciągając osoby zrażone polityką X.

W tym samym czasie platforma X zmaga się z odpływem użytkowników. W ciągu kilku dni po wyborach zamknięto około 100 000 kont, w tym te należące do znanych osób, takich jak Don Lemon, Mark Hamill czy Ben Stiller. Zjawisko to zyskało miano „X-odusu”.

Powrót reklamodawców i nowe perspektywy

Pomimo problemów, platforma X nadal posiada setki milionów aktywnych użytkowników miesięcznie, a jej wartość polityczna wydaje się zbyt duża, by Musk mógł ją porzucić. Co więcej, po reelekcji Donalda Trumpa zaczęły powracać firmy reklamowe, które wcześniej wycofały swoje kampanie. Wśród nich znajdują się m.in. Disney, Comcast, IBM, Warner Bros. Discovery oraz Lionsgate Entertainment. Te zmiany sugerują, że platforma może odzyskać część swojego wcześniejszego potencjału finansowego.

Podsumowanie

Platforma X, choć mocno skrytykowana za swoje przesunięcie w prawo i kontrowersyjne decyzje zarządcze, wciąż pozostaje jednym z najważniejszych kanałów komunikacji w polityce i mediach. Jej dalsza przyszłość pozostaje jednak niepewna, a rosnąca liczba alternatywnych platform, takich jak Bluesky, może zmienić krajobraz mikroblogowania w nadchodzących latach.