Jak Trump Spróbuje Zatrzymać Zakaz TikToka?
Donald Trump od wielu lat krytykował TikTok, uznając aplikację za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. Jednak w marcu 2024 roku doszło do niespodziewanej zmiany jego stanowiska. Po latach intensywnej krytyki, Trump nagle postanowił bronić TikToka, co było zaskoczeniem nie tylko dla jego przeciwników, ale również zwolenników. W kontekście nadchodzącej inauguracji Trumpa w styczniu 2025 roku, wielu zastanawia się, czy nowy prezydent podejmie kroki mające na celu odwrócenie decyzji z kwietnia 2024 roku, która przewiduje zakaz działania TikToka w USA, jeśli aplikacja nie zostanie sprzedana amerykańskiej firmie.
Zwrot w polityce dotyczącej TikToka
Jeszcze w 2020 roku, Trump wydał rozporządzenie wykonawcze, które zmuszało chińską firmę ByteDance, właściciela TikToka, do sprzedaży aplikacji amerykańskiemu nabywcy lub w przeciwnym razie groziło jej zablokowanie w Stanach Zjednoczonych. Trump nie ukrywał swojego stanowiska, stwierdzając, że aplikacja mogła być wykorzystywana do szerzenia dezinformacji na korzyść Komunistycznej Partii Chin. Według niego, TikTok miał być narzędziem do propagowania teorii spiskowych dotyczących pandemii koronawirusa.
Jednak rozporządzenie to zostało zablokowane przez sądy, a nowa administracja Joe Bidena wycofała je po przejęciu władzy w 2021 roku. Mimo to, niektórzy członkowie Kongresu oraz społeczność wywiadowcza Stanów Zjednoczonych nadal podkreślali, że TikTok może stanowić zagrożenie, choć nie dostarczono żadnych konkretnych dowodów na to, że Chiny bezpośrednio manipuluje użytkownikami aplikacji w USA.
Zaskakująca zmiana stanowiska Trumpa
W marcu 2024 roku, Donald Trump w swoim poście na platformie Truth Social zmienił swoje dotychczasowe stanowisko wobec TikToka, argumentując, że zakazanie aplikacji przyniosłoby korzyści wyłącznie takim firmom jak Facebook. „Jeśli pozbędziecie się TikToka, Facebook i Zuckerschmuck podwoją swoje zyski. Nie chcę, żeby Facebook, który oszukał w ostatnich wyborach, robił lepsze interesy. To prawdziwy wróg ludu!” – napisał Trump.
Nie jest jasne, dlaczego Trump zmienił zdanie w tej sprawie. Według spekulacji, wpływ na tę decyzję mógł mieć miliarder Jeff Yass, inwestor w ByteDance, który jest również donatorem Partii Republikańskiej. Jak podaje „Politico”, Yass i Trump odbyli rozmowę tuż przed ogłoszeniem przez byłego prezydenta swojego nowego stanowiska.
Nowa ustawa i przyszłość TikToka
W kwietniu 2024 roku, Kongres USA przegłosował ustawę, która wymagała od ByteDance sprzedaży TikToka lub stawienia czoła zakazowi aplikacji na terenie Stanów Zjednoczonych. Prezydent Biden podpisał ustawę, a wszystko wskazywało na to, że zakaz TikToka jest tylko kwestią czasu, chociaż przewidywano, że proces ten może być opóźniony przez długotrwałe spory prawne.
Trump jednak szybko zmienił temat zakazu TikToka na element swojej kampanii wyborczej, apelując do młodych wyborców. W maju 2024 roku, w opublikowanym na Truth Social filmie, powiedział: „Pamiętajcie, młodzi ludzie… to Joe Biden chce wam odebrać TikToka. Jeśli jesteście młodzi i inteligentni, głosujcie na Donalda Trumpa”. Jego wygrana w wyborach prezydenckich w listopadzie 2024 roku zmienia dynamikę całej sytuacji i sprawia, że kwestie związane z TikTokiem nabierają nowego znaczenia.
Co dalej z zakazem TikToka?
Według raportu „The Washington Post”, Trump ma dwa główne opcje, aby zatrzymać zakaz TikToka. Pierwsza z nich to próba przeforsowania nowej ustawy, która unieważni obecną. Druga możliwość to nakazanie swojemu nowemu prokuratorowi generalnemu, aby po prostu zignorował zakaz i pozwolił TikTokowi na dalsze działanie bez przeszkód.
Obie opcje są kontrowersyjne. Jeśli Trump zdecyduje się na nową ustawę, członkowie Kongresu, którzy wcześniej głosowali za zakazem, będą musieli przekonać opinię publiczną, że nie są hipokrytami podporządkowującymi się woli Trumpa. Z kolei druga opcja – ignorowanie prawa przez prokuratora generalnego – mogłaby wywołać burzę wokół rządów prawa i pokazać, że przepisy mogą być stosowane wybiórczo na korzyść potężnych interesów.
Przyszłość TikToka w rękach Trumpa
Technicznie rzecz biorąc, ByteDance musi podjąć kroki w sprawie sprzedaży TikToka do 19 stycznia 2025 roku, czyli na dzień przed inauguracją Trumpa. Jednak prawdopodobne jest, że przedłużające się procesy sądowe dadzą firmie więcej czasu, co pozwoli Trumpowi na podjęcie działań w tej sprawie po objęciu urzędu.
Interesujący jest fakt, że według raportu „The Washington Post”, ByteDance już kilka miesięcy temu uznał, że zwycięstwo Trumpa jest dla nich najlepszą szansą na utrzymanie TikToka. Anonimowe źródła wskazują, że firma miała wewnętrzne dyskusje na temat swoich szans w przypadku ponownego dojścia Trumpa do władzy. Co ciekawe, w tym samym czasie TikTok złagodził swoje zasady dotyczące treści ekstremistycznych, aby umożliwić większą widoczność treści pro-Trumpowych, co może być elementem szerszej strategii.
Co wybierze Trump?
Czy Donald Trump zdecyduje się na przeforsowanie nowej ustawy, czy też każe swojemu prokuratorowi generalnemu zignorować zakaz TikToka? Nikt na razie nie zna odpowiedzi na to pytanie. Wiadomo jednak, że przed administracją Trumpa stoją liczne wyzwania, a jego rządy już teraz budzą kontrowersje. Na przykład, niedawno pojawiły się doniesienia, że Trump zamierza podpisać rozporządzenie wykonawcze, które pozwoli mu łatwo pozbywać się generałów, których nie lubi – co może być niepokojącym sygnałem w kontekście jego wcześniejszych zapowiedzi dotyczących użycia wojska przeciwko politycznym przeciwnikom.
Jedno jest pewne – nadchodzące lata mogą być pełne niespodziewanych zwrotów akcji.